Ten sposób zdobywania klientów odkryłem przez przypadek. Zacząłem realizować swój szalony pomysł i otworzyłem „Szkołę Szybkiego Czytania i Efektywnej Nauki”. Był jeden problem – nie miałem żadnych pieniędzy na reklamę. Wtedy przyszło mi do głowy, żeby reklamować swoje usługi w szkołach językowych, szkołach tańca i klubach sztuk walki. To były miejsca do których uczęszczały dzieciaki, z którymi chciałem pracować.

Pojawiałem się tam na 10-15 minut, robiłem pokaz i… zbierałem zapisy 😀 Później odpalałem umówiony procent właścicielom miejsc, w których pozwolono mi się pokazać. To działa, ale wiele osób w ogóle z tego nie korzysta, bo to przecież za proste 😀 Zobacz ten odcinek i pomyśl gdzie jest klient zanim trafi do Ciebie? Czego musi się nauczyć? Co musi zrobić? Co wcześniej musi kupić?

Gwarantuję Ci, że jak dobrze zastosujesz tą metodę, to Twój portfel zacznie pęcznieć 😉

Aby być na bieżąco zachęcam do obserwowania kanałów, w których będą pojawiały się informacje o nowych odcinkach.

1. Subskrybuj kanał na YouTube ►http://bit.ly/subujpopiela

2. Polub fanpage ► https://www.facebook.com/liczysiewynik

Żeby dostawać powiadomienia wejdźcie na stronę główną fanpage:https://www.facebook.com/liczysiewynik

Jak najedziecie na przycisk „Lubię to”, to rozwinie wam się menu. I w sekcji „Powiadomienia” przełączcie na „wszystkie włączone”. Dzięki temu algorytm Facebooka nie będzie was pomijał i dostaniecie powiadomienie.

3. Snapchat  ► bartekpopiel

Zapraszam do oglądania i pamiętaj, że kolejny odcinek już jutro o 6:30!

Wersja tekstowa

Dzień dobry! Witam Cię w kolejnym Porannym Inspiratorze!

W dzisiejszym odcinku zastanowimy się nad tym, gdzie jest Twój klient.

Oczywiście, jak zauważyłeś, siedzimy cały czas w tematyce biznesowej. A skoro tak jest, to nie można pominąć kwestii związanej z niesamowicie skuteczną strategią pozyskiwania klientów.

Wbrew pozorom, nie jest to rzecz mocno skomplikowana. Po prostu musisz się zastanowić, gdzie jest Twój klient, a później odpowiednio to wykorzystać.

Ta technika wymaga trochę czasu, ale jest ona naprawdę niesamowicie skuteczna.

Tak naprawdę zawsze czymś płacisz: albo pieniędzmi (i wtedy kupujesz normalną reklamę) albo czasem. Wtedy główkujesz, kombinujesz, ale przede wszystkim…. Myślisz.

Okej. Więc… czy wiesz, gdzie jeszcze kupuje Twój klient?

Swego czasu robiłem kursy szybkiego czytania i efektywnej nauki. Jak nie miałem dużego budżetu na reklamę, to ogłaszałem swoje usługi w takich miejscach jak: szkoły językowe, szkoły tańca, kluby sztuk walki….

Tam chodziły dzieciaki, które są ambitne, które mają jakieś hobby, pasje. Nie bez znaczenia jest też fakt, że taki (potencjalny) klient uczestniczy już w rynku – to znaczy, że rodzice tego dziecka już wydająpieniądze na jakieś dodatkowe (nie do końca szkolne) aktywności.

A poza tym z takimi dzieciakami fajnie się pracowało 🙂

Kolejnym plusem było to, że z takich miejsc często rodzice osobiście odbierają dzieci, przychodzą po nie, więc o wiele łatwiej można było realizować jakieś założenia marketingowe (bo choć dzieci korzystały z moich usług, czyli były de facto moimi klientami, to pieniądze mieli rodzice, czyli oni podejmowali odpowiednie decyzje).

Ty też jesteś w stanie z powodzeniem stosować podobne techniki, zwłaszcza jeżeli zajmujesz się na przykład fotografią ślubną czy podobnymi usługami.

Możesz zostawić ulotki w sklepie z sukniami ślubnymi, garniturami, u jubilera słynącego w okolicy ze świetnych obrączek, możesz dogadać się z jakimś zespołem, z DJem. Możesz nawiązać kontakty z lokalami, zaproponować managerowi, żeby polecał Twoje usługi. Możesz porozmawiać z kimś, kto przygotowuje zaproszenia ślubne.

Widzisz, ile masz dodatkowych opcji?

Tak to działa. Musisz się po prostu zastanowić, gdzie jest Twój klient.

Podobnie, jeśli wykonujesz strony internetowe. Możesz odezwać się na przykład do biura rachunkowego – no bo jeżeli taka księgowa ma 100 czy 200 firm pod sobą, to dla Ciebie jest prawdziwą kopalnią klientów.

Może mogłaby puścić jakąś informację o Twojej firmie, o Twojej działalności? Dzięki temu pozyskałbyś wielu nowych klientów.

To jest właśnie to – trzeba umieć mądrze i w sensowny sposób wynajdywać swoich dodatkowych klientów.

Tak samo, jeżeli jesteś trenerem personalnym i chciałbyś zdobyć nowych klientów, a istnieje na rynku duża konkurencja… Zastanów się – gdzie chodzi kobieta, która chce o siebie zadbać? Ona może być u kosmetyczki, u fryzjera, może chodzić na solarium, może chodzić do różnego rodzaju gabinetów SPA, salonów masażu, do ekologicznych sklepów spożywczych, do sklepów ze sportową odzieżą…

W tych wszystkich punktach możesz zostawiać na siebie namiary, możesz robić tam marketing, zostawiać jakieś kupony i tak dalej i tak dalej. To jest bardzo ważne, żebyś zastanowił się, gdzie jeszcze jest Twój klient. W tych miejscach się reklamuj: bardzo precyzyjnie, ultra laserowo.

Jeżeli zrobisz to dobrze, to zapewnisz sobie stały dopływ klientów.

Na dzisiaj to wszystko, pozdrawiam Cię serdecznie i do zobaczenia jutro o szóstej trzydzieści!