Metoda „5 razy dlaczego?” | Poranny inspirator #1

No w końcu! Powrót „Porannego Inspiratora” zapowiadałem już kilkakrotnie, ale miałem na głowie inne projekty. Teraz wreszcie wracamy! Plan jest taki, żeby nagrania pojawiały się codziennie o 6:30 przez 100 dni. Aby być na bieżąco zachęcam do obserwowania kanałów, w których będą pojawiały się informacje o nowych odcinkach.

1. Subskrybuj kanał na YouTube ►http://bit.ly/subujpopiela

2. Polub fanpage ► https://www.facebook.com/liczysiewynik

Żeby dostawać powiadomienia wejdźcie na stronę główną fanpage:https://www.facebook.com/liczysiewynik

Jak najedziecie na przycisk „Lubię to”, to rozwinie wam się menu. I w sekcji „Powiadomienia” przełączcie na „wszystkie włączone”. Dzięki temu algorytm Facebooka nie będzie was pomijał i dostaniecie powiadomienie.

3. Snapchat  ► bartekpopiel

Mailowo nie będę wysyłał powiadomień o tych nagraniach (dzisiaj wyjątkowo wysłałem, żeby zawiadomić was o starcie projektu).

Poza tym cyklem nagrań będę starał się w miarę normalnie publikować materiały na blogu.

Już jutro pojawi się pierwszy materiał realizowany na Teneryfie. Miejcie zatem oko na swoją skrzynkę, bo to będzie seria naszpikowana konkretami dotyczącymi tego, jak zbudować biznes, który jest dochodowy, odporny na wstrząsy i działania konkurencji. Ale to dopiero jutro.

Tymczasem zapraszam na pierwszy odcinek Porannego Inspiratora 🙂

 

Wersja tekstowa

Dzień dobry! Witam Cię w pierwszej odsłonie Porannego Inspiratora!
Dziś, przy okazji rozpoczęcia nowego sezonu, chciałbym zająć się niesamowicie skuteczną metodą docierania do sedna problemu.

Nazywa się „5 razy dlaczego?”.

Jest to metoda, z której korzysta między innymi Toyota. Eliminują w ten sposób różnego rodzaju błędy, które pojawiają się w szkoleniach, błędy personalne, techniczne, różnego rodzaju awarie.

Zwracam uwagę na to, że metoda służy przede wszystkim do eliminacji PRZYCZYN tego błędu, a nie tylko samych jego skutków.

Z eliminacją skutków jest przecież tak, jakby przy bolącej głowie, mimo problemów migrenowych czy ciśnieniowych, wziąć po prostu tabletkę i cieszyć się z braku bólu, totalnie olewając fakt, że jest to tylko rozwiązanie skutku, a nie dotarcie do przyczyny.

Dlatego skupmy się na tym, żeby eliminować przyczyny, a nie tylko walczyć z samymi skutkami.

Zatem jak to dokładnie wygląda? Zadajesz sobie 5 razy pytanie „dlaczego?”.

Dlaczego 1? No bo 2.

Dlaczego 2? No bo 3.

Dlaczego 3? No bo 4.

Dlaczego 4? No bo 5.

Z reguły przyjmuje się, że średnio jak 5 razy zadasz to pytanie, to powinieneś już dotrzeć do sedna problemu. Oczywiście, czasem sytuacja będzie wymagała zadania tego pytania więcej razy.

Teraz konkretny przykład. Powiedzmy, że nie chce ci się rano ćwiczyć.

Wiesz, że powinieneś, masz zbędne kilogramy, mało się ruszałeś, za dużo jadłeś i teraz reagujesz przerażeniem po każdym wejściu na wagę.

I co można z tym zrobić? Wykorzystać metodę „5 razy dlaczego?”!

– Wiem, że powinienem ćwiczyć, ale rano mi się nie chce

– A dlaczego mi się nie chce?

– Bo nie mogę się do tego zabrać.

– A dlaczego nie mogę się do tego zabrać?

– Bo nie mam motywacji.

– A dlaczego?

– Bo samemu nie chce mi się ćwiczyć.

I widzisz? Już docieramy do tego sedna (mimo, że tutaj „dlaczego” padło tylko trzykrotnie).

I teraz bardzo ważny moment. Mianowicie, po tym, jak 5 razy zapytasz „dlaczego?”, to musisz sobie zadać kolejne bardzo ważne pytanie:

co można z tym zrobić? Na każdym etapie pytaj o to, co można z tym zrobić.

„No bo samemu jakoś tak mi się nie chce”.

A jakby to wyglądało, gdyby ktoś po ciebie przychodził? Gdybyś miał jakieś zobowiązanie wobec innych ludzi? Czy wtedy by ci się chciało? Wtedy już prawdopodobnie tak.

Czyli szukamy rozwiązania. Możemy zrobić tak, że ktoś będzie po ciebie przychodził. Możesz złożyć deklarację publiczną na Facebooku pisząc – na przykład – „moi kochani znajomi, chcę codziennie rano biegać przez 40 dni i codziennie rano będę wrzucał zdjęcie z biegania.

I żeby był taki konkretny dowód, codziennie będę biegał w innym kolorze koszulki, żeby nie było tak, że pyknę sobie 7 zdjęć i będę miał na cały tydzień do przodu”.

I faktycznie, ludzie będą ci kibicować – bo oni uwielbiają tego rodzaju akcje. Będą się pytać:

„Hej! Już jest ósma, dlaczego nie ma jeszcze twojego zdjęcia z biegania?”

Wierz mi, że będzie Cię to mobilizowało. Możesz też po prostu wynająć trenera personalnego. Bo jakoś tak jest, że ja też daję mnóstwo materiałów za darmo, ale jak ktoś płaci za szkolenie czy za konsultację… to takie osoby zawsze mają o wiele lepsze efekty.

Po prostu: jeśli za coś zapłacimy, to bardziej się w to zaangażujemy.

Mam jednak nadzieję, że z tymi materiałami będzie inaczej. Że weźmiesz sobie do serca to, co będzie mówione w tym i innych Porannych Inspiratorach.

Inny przykład: – mam małą sprzedaż w moim sklepie internetowym.

– Dlaczego masz małą sprzedaż w sklepie?

– Bo mało osób go odwiedza.

– Dlaczego?

– No bo jest słabo promowany.

– Dlaczego?

– Bo tych metod promocji w internecie jest po prostu mnóstwo i ja robię wszystko i nic i naprawdę nie ma żadnych efektów.

– A dlaczego robisz wszystko?

– Bo nie wiem co przyniesie mi najlepsze efekty.

– Dlaczego?

– Bo się nikogo nie zapytałem.

I docieramy do sedna. Teraz pora na kolejne pytanie: co mogę z tym zrobić?

Powiedzmy, że znajdziesz 30 osób, które prowadzą dobrze prosperujące sklepy internetowe i zapytasz ich, co można robić, żeby mieć lepsze wyniki.

Możesz myśleć, że oni się z Tobą nie podzielą, bo będziesz dla nich konkurencją. Bardzo często ludzie chętnie dzielą się wiedzą.

Poza tym, zawsze możesz pytać osób, które handlują innym asortymentem – dla nich na pewno nie będziesz bezpośrednią konkurencją. Zapytaj ich, jakie metody marketingowe stosują, że mają takie konkretne efekty.

Jak już będziesz miał odpowiedzi od 20-30 osób, wybierz elementy wspólne i postanów, że będziesz na tym skoncentrowany przez 60 dni i uwierz mi, że na pewno zauważysz konkretne wyniki. W tym i innym przypadku.

Pamiętaj, że to ćwiczenie możesz stosować niemal do każdego problemu, jaki napotykasz. Jestem pewny, że pomoże Ci nie raz i nie dwa ☺

W dzisiejszym Porannym Inspiratorze to wszystko. Kolejny już jutro!

4.9/5 - (18 głosów)
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ela Obara
Ela Obara
7 lat temu

Ale super, że ruszył „Poranny inspirator”. Bardzo podobało mi się video. Już wypróbowałam od razu po obejrzeniu video i dużo mi się wyjaśniło 😉 Pytania mają wielką moc. Ja też popełniłam taki błąd w rozwijaniu bloga, że wszystko sama i sama. Taki syndrom „Zosi samosi”. Robiłam wszystko i nic 🙁 Smutne, ale prawdziwe. Teraz dowiaduję się, pytam i wprowadzam to w życie i widzę efekty. Bo w końcu liczy się wynik 😉

Pozdrawiam pozytywnie 🙂

Paweł Zieliński
Paweł Zieliński
7 lat temu

Poranny inspirator, czyli krótko i merytorycznie 🙂

Pozdrawiam

Anela
Anela
7 lat temu

Wreszcie! 😀

Iga
Iga
7 lat temu

Super, Bartku! To lepsze niż poranna kawa 😀

Łukasz Andrzej
Łukasz Andrzej
7 lat temu

Fajne, fajne 🙂

Mikołaj
Mikołaj
7 lat temu

Dzięki, przyda się!

patryk
patryk
7 lat temu

Lubie to!!!

Mateusz Nowak
Mateusz Nowak
7 lat temu

Super Bartek, że powróciłeś z Porannym Inspiratorem!
Kondensacja wiedzy w 5 minutach z konkretną techniką- to mi sie podoba 🙂

Intrf071
Intrf071
7 lat temu

Bartku, pytanie, bo mimo, że sam sobie odpowiedziałem, to nie wiem, co dalej…
Wyzwanie: jestem nieśmiały na rozmowach przez telefon w korpo po ang, przez co jestem niewidoczny dla ogółu i ciężko o zaszczyty :).
Jakieś idee co z tym robić? Powodów jest kilka, m. in. że nie wierze w siebie i kompleks mam w stosunku do ludzi z Zachodu, mimo że w normlanym życiu jestem otwartą osobą…
Nie zawsze jestem w stanie też po ang przekazać to, co mam w głowie… – tutaj prosto, brać się za Angielski, ale co z tym pierwszym zrobić???.

Jaknegocjowac.com.pl
Jaknegocjowac.com.pl
7 lat temu
Reply to  Intrf071

potrzebujesz podnieść samoocenę.
Codziennie wieczorem pisz w notesie min 10 sukcesów które osiagnąleś danego dnia, choćby małych (zrobiłem najlepszą kanapkę w tym roku, itp.)
Raz w tygodniu wypisz min 50 pozytywnych cech które posiadasz, co potrafisz robic, z czym trudnym sobie poradzileś.
Na codzień zastosuj motto M.Jordana: „just do it”

Jaknegocjowac.com.pl
Jaknegocjowac.com.pl
7 lat temu

Dzięki za przypomnienie tej metody!
kiedyś używałem jej w pracy do szukania przyczyny problemu, po to by ją na przyszłość wykluczyć.
Teraz stosuję ją wnegocjacjach do określenia celu lub zbadania faktycznych powodów i motywów ktorymi kierują się moi negocjacyjni oponenci

Artur
Artur
6 lat temu

Bardzo dobrze przedstawiony temat metody 5 WHY czyli 5 razy dlaczego dla codziennych problemów. Wszystko zaczęło się na początku 20 wieku przez Taiichi Ōno. Jeżeli mogę, to zapraszam do mnie, aby poznać metodę od strony zawodowej i ściągnąć darmowy formularz 5WHY https://goo.gl/9q1iTo