Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, żeby pozyskać klienta odpowiadając na jego ogłoszenie o pracę? Dziwne? Szalone? Właśnie w tym rzecz, że pieniądze leżą pod nogami, ale tylko niektórzy chcą się po nie schylić 🙂

Aby być na bieżąco zachęcam do obserwowania kanałów, w których będą pojawiały się informacje o nowych odcinkach.

1. Subskrybuj kanał na YouTube ►http://bit.ly/subujpopiela

2. Polub fanpage ► https://www.facebook.com/liczysiewynik

Żeby dostawać powiadomienia wejdźcie na stronę główną fanpage:https://www.facebook.com/liczysiewynik

Jak najedziecie na przycisk „Lubię to”, to rozwinie wam się menu. I w sekcji „Powiadomienia” przełączcie na „wszystkie włączone”. Dzięki temu algorytm Facebooka nie będzie was pomijał i dostaniecie powiadomienie.

3. Snapchat  ► bartekpopiel

Zapraszam do oglądania i pamiętaj, że kolejny odcinek już jutro o 6:30!

Wersja tekstowa

Cześć i dzień dobry! Witam Cię w kolejnym Porannym Inspiratorze!

W dzisiejszym odcinku zdradzę Wam pewien nietypowy sposób na poszukiwanie klientów… poprzez ogłoszenia o pracę.

Z tej metody korzysta mój dobry znajomy zajmujący się zawodowo wykonywanie stron internetowych. Metody, która polega na przeglądaniu ogłoszeń o pracę….

Mogłoby się to wydawać dziwne – co ma ogłoszenie o pracę ze zdobywaniem klienta? Ano… ma 🙂

Czasami firmy poszukują kogoś na stanowisko chociażby grafika. Albo programisty. Albo marketera. Kogoś odpowiedzialnego za kontakty z klientami. Jakiegoś speca od social mediów. Normalna sprawa – potrzebują człowieka, więc dają ogłoszenie. Teraz Ty możesz na to ogłoszenie odpowiedzieć. I nie, nie musisz iść do nich do pracy na etat. Takie firmy bardzo często, tak naprawdę, nikogo na cały etat nie potrzebują.

Jeśli prowadzisz firmę, która zajmuje się wykonywaniem stron internetowych, jesteś programistą albo masz agencję social-media lub cokolwiek innego, przez co możesz spełnić warunki ogłoszeniodawcy, to po prostu prześlij mu swoje portfolio. Zadzwoń i wyjaśnij, że znacznie taniej i bardziej opłacalnie będzie zaangażowanie Ciebie, aniżeli zatrudnianie kogoś na etat.

Taki ktoś może iść na jakieś chorobowe, od takiej osoby trzeba zapłacić ZUS. Poza tym nie zawsze będzie dla niej pełno roboty, nie będzie pełnego obłożenia i tak dalej i tak dalej… Wynajdź sobie takich argumentów całe mnóstwo – wszystko ma doprowadzić Twojego rozmówcę do wniosku, że po prostu lepiej zatrudnić Ciebie jako firmę, która zajmuje się danym segmentem. Na przykład działaniami w social mediach właśnie.

Zamiast zatrudniać grafika na etat, mogą zatrudniać Ciebie. Jeżeli będą czegoś potrzebowali, to się do Ciebie odezwą. Tobie przecież też zależy, żeby mieć zlecenia.

Wystawiasz faktury, więc wiadomo, że jak Ty nie masz oddelegowanego zadania, to nie zarabiasz, więc CHCESZ, żeby było rzetelnie, konkretnie. Wolisz mieć po prostu powracających klientów.

To taka prosta rzecz. Pomyśl, czy w Twojej branży takie rozwiązanie nie miałoby racji bytu. Czy ktoś nie poszukuje takiego pracownika, którego mógłbyś z powodzeniem zastąpić?

Oczywiście nie mówię, że taka sytuacja będzie miała zastosowanie we wszystkich profesjach, ale może akurat w Twojej się uda. Warto przejrzeć ogłoszenia o pracę.

Spójrz – gdybym ja poszukiwał w ten sposób klienta, to rozglądałbym się za kimś, kto potrzebuje marketera. Odezwałbym się do niego i powiedział, że zajmuje się układaniem strategii marketingowych, przedstawiłbym swoją ofertę… I może miałbym o jednego klienta więcej 🙂

Wcale nie musiałbym (nie chciałbym nawet!) być zatrudniany na etat. Rozliczylibyśmy się na zasadzie B2B – ja wystawiam fakturę, dostanę pieniądze na konto i sprawa załatwiona.

Dlatego zadanie domowe na dzisiaj. Przejrzyj jakieś portale ogłoszeniowe z ogłoszeniami o pracę. Może się okazać, że tam możesz znaleźć fantastycznych klientów.

I to tyle! Mam nadzieję, że podobała Ci się ta wskazówka. Jeśli tak – korzystaj z tego! Jeżeli chcesz dostawać więcej materiałów, to oczywiście daj kciuka w górę, subskrybuj kanał,  obserwuj naszego Funpage’a – tam też znajdziesz dużo ciekawych informacji.

I na dzisiaj to wszystko, widzimy się jutro o szóstej trzydzieści!