Podcast – odcinek #021

Planujesz kampanię sprzedażową swojego produktu i nie wiesz, w co najpierw włożyć ręce? Zastanawiasz się, na których elementach kampanii skupić się najbardziej, żeby osiągnąć najlepsze efekty?

To mam dla Ciebie dobrą informację – znana Ci zapewne zasada Pareto, w myśl której 20% działań daje 80% efektów, doskonale sprawdzi się także w przeprowadzeniu skutecznej kampanii sprzedażowej!

Pozostaje więc pytanie: które elementy kampanii znajdują się w tych 20% i najbardziej wpłyną na Twoje efekty?

Odpowiedź znajdziesz poniżej! Pokażę Ci też pewien gadżet, który dodany do maila i oferty w odpowiednim momencie, będzie miał duży wpływ na decyzje zakupowe Twoich klientów…

A czego dowiesz się z tego materiału?

✅ Jak konkretne elementy tj. walidacja, webinar na otwarcie, czy ostatni dzień kampanii wpływają na Twoje efekty.

✅ Jaką rolę w osiąganiu tych efektów odgrywają Twoi zadowoleni klienci?

✅ Poznasz jeden wyzwalacz, który dodany do maila i oferty (w odpowiednim momencie!) wpływa na podejmowanie decyzji.

Zapraszam do słuchania, oglądania (tę wersję polecam) lub czytania.

No i nie zapomnij pobrać prezentu! ? Link znajdziesz na końcu tej strony.

Aby pobrać odcinek kliknij TUTAJ.

Wersja video

Wskazówka: klikając w koło zębate możesz wybrać prędkość odtwarzania i obejrzeć nagranie w przyspieszeniu.

Wersja tekstowa

Zasada Pareto w kampanii sprzedażowej

Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, zanim w ogóle zabierzesz się za przygotowywanie kampanii sprzedażowej, jest walidacja Twojego produktu.

Jak dokonać walidacji produktu?

Zanim zaczniesz cokolwiek sprzedawać, musisz najpierw zweryfikować, czy ktokolwiek to kupi, a więc przeprowadzić walidację produktu. W tym celu należy sprawdzić, co ludzi boli, co ich frustruje, jakiej wiedzy lub umiejętności im brakuje. Jeżeli nie sprawdzisz, jakie ludzie mają problemy, to nie jesteś w stanie opowiedzieć im w trakcie kampanii sprzedażowej, w jaki sposób Twój produkt te problemy rozwiązuje.

Jeżeli etap walidacji potraktujesz po macoszemu albo w ogóle pominiesz i wypuścisz swój produkt w ciemno, to później przeprowadzenie kampanii będzie wymagało od Ciebie znacznie więcej wysiłku i ryzyka.

Zdecydowanie walidację warto więc umieścić w tych 20% zasady Pareto.

Co by ten proces miał ręce i nogi, warto założyć sobie jakieś ramy.

Przyjmijmy więc, że na liście mailingowej przed startem kampanii chcesz mieć 1000 osób.

I chcesz, by co najmniej 10% z tych osób wypełniło ankietę, którą do nich wyślesz. W tej ankiecie będą znajdowały się pytania dotyczące wyzwań, problemów, frustracji, blokad, czy celów, dla których Twój produkt będzie wsparciem i rozwiązaniem. Ankieta jest więc po to, by zbadać potrzeby swoich klientów i lepiej dopasować do nich swój produkt.

Oczywiście, nikt nie zapisuje się na Twój mailing w celu wypełniania ankiet. Ludzie robią to dlatego, że oczekują merytorycznych treści, być może też live’ów i webinarów tematycznych. Możesz ich jednak poprosić, by w zamian za darmową edukację, poświęcili kilka minut na wypełnienie ankiety. I jeżeli 10% osób to zrobi, możesz przybić sobie piątkę, bo to dobry wynik!

Jeżeli jednak mniej niż 10% osób zapisanych na Twoją listę tę ankietę wypełni… to jest to dla Ciebie sygnał alarmowy. Bo jeżeli ludziom nie chce się nawet wypełnić ankiety, to dlaczego mieliby później zapłacić za rozwiązanie problemu, który widocznie nie jest dla nich aż tak istotny?

Kolejnym ważnym wyznacznikiem jest tzw. “open rate”, a więc liczba otwartych maili. Dobry wynik to konwersja na poziomie 30-40%. Jeżeli masz na liście mailingowej 1000 osób i 300-400 osób otwiera wiadomości od Ciebie, to możesz śmiało poklepać się z dumą po plecach!

To wszystko pozwoli Ci ustalić zapotrzebowanie na Twój produkt (i dzięki temu niektórzy jeszcze przed kampanią będą prosić o numer konta, żeby Ci zapłacić i dorwać ten produkt w swoje ręce!).

Jak pewnie się domyślasz, wiele projektów upada właśnie na etapie walidacji. I dobrze! Wtedy nie tracisz niepotrzebnie zasobów czasowych ani finansowych na stworzenie produktu, którego nikt później nie kupi.

Więcej informacji o całym procesie walidacji produktu znajdziesz w artykule, który odpowie Ci na pytanie:

⏩️ JAK SPRAWDZIĆ, CZY KTOKOLWIEK KUPI MÓJ PRODUKT? ⏪️

Jednak walidacja to nie jedyna rzecz, która znajdzie się w 20% działań generujących Ci 80% efektów.

Ważnym elementem jest też webinar na otwarcie.

W jaki sposób webinar może zwiększyć sprzedaż?

Dobry webinar na otwarcie to taki, który potem będzie można osobno sprzedawać. On ma zrobić na uczestnikach tak piorunujące wrażenie, że nawet jeżeli ktoś weźmie udział w webinarze i nie kupi Twojego produktu, to na pewno Cię zapamięta. I w przyszłości to właśnie na Twoje produkty się zdecyduje. Budujesz w ten sposób swoją reputację i markę osobistą.

Jeżeli organizujesz zapisy na webinar, celuj w konwersję na poziomie 40%, a więc jeżeli do 1000 osób dotrze informacja o Twoim webinarze i 400 osób się na niego zapisze, uśmiechnij się szeroko i pogratuluj sobie sukcesu!

Oczywiście, nie każda osoba zapisana na webinar pojawi się na nim na żywo. Możesz tym osobom wysłać później ograniczony czasowo dostęp do nagrania oraz/ lub mapę myśli.

W zależności od Twoich preferencji i grupy docelowej możesz ten webinar przeprowadzić zarówno rano, jak i wieczorem. Ja preferuję godziny poranne, żeby moi klienci mogli zagospodarować sobie czas na webinar w czasie swojej pracy, jako że są nimi częściej przedsiębiorcy niż osoby pracujące na etacie. A ja też po południu chcę mieć czas dla siebie i dla swojej rodziny.

No dobrze, to mamy walidację, mamy webinar na otwarcie, potrzebny jest nam jeszcze social proof, a więc dowód na to, że to działa.

Czym jest social proof i jak go wykorzystać?

Co robisz, kiedy chcesz kupić nowy produkt, albo iść do nowej restauracji? Zapewne najpierw sprawdzasz, czy ktoś podzielił się już wcześniej opinią albo recenzją. W końcu nikt nie lubi kupować kota w worku i zdecydowanie łatwiej jest nam zaufać produktom, które ktoś przetestował i poleca.

Jeżeli więc masz klientów, którzy wykręcili już wcześniej świetne wyniki dzięki Twoim produktom, to koniecznie podziel się ich efektami!

Tak wyglądają niektóre z wielu imponujących wyników uczestników naszego kursu “Liczy Się Kampania”, które publikujemy w trakcie kampanii sprzedażowej tego kursu:

Robią wrażenie i wzbudzają zaufanie co do jakości kursu “Liczy Się Kampania”, prawda?

Zanim jednak obrośniemy w piórka, to pamiętaj, że ważne jest nie tylko to, jak zaczynasz, ale także to, jak kończysz.

Jak powinien wyglądać ostatni dzień kampanii sprzedażowej?

Ustaliliśmy już, że kampanię powinien rozpocząć mocny webinar na otwarcie. A co powinno ją zakończyć?

Gdy przychodzi ostatni dzień kampanii… wciskasz gaz do dechy. To jest moment na zmaksymalizowanie działań i dociśnięcie wszędzie, gdzie się da.

Media społecznościowe, blog, lista mailingowa, dopalenie komunikatów reklamowych – informuj wszędzie, gdzie się da o tym, że dziś kończy się możliwość zakupu produktu w najniższej cenie albo dołączenia do konkretnej edycji kursu.

Ja dodatkowo organizuję tego dnia jeszcze ostatniego live’a, zwykle o 20:00. I najpierw jest część merytoryczna, później sesja Q&A, a na końcu – na oczach uczestników – o godzinie 22:00 wyłączam sprzedaż.

Chyba nie muszę dodawać, że w ciągu tych ostatnich 15 minut strona zakupowa przeżywa prawdziwe oblężenie? 🙂

Zanim jednak zamkniesz sprzedaż, jest jeszcze jeden gadżet, który może ją podkręcić i obiecałem, że Ci o nim opowiem. Tym wyzwalaczem, który zachęca do zakupów, jest… zegar.

Jak podnieść sprzedaż, dzięki umieszczeniu zegara na ofercie?

Taki zegar odliczający czas do końca kampanii możesz sobie za darmo wygenerować na stronie sendtric.com i umieścić w mailach, które wysyłasz w ramach kampanii sprzedażowej, albo na landing page Twojej oferty.

Być może zdarzyło Ci się już trafić na maile, po których otwarciu widzisz zegar odliczający do końca sprzedaży w realnym czasie. Wtedy klienci wyraźnie widzą, jak niewiele czasu zostało im na skorzystanie z Twojej oferty!

Z mojego doświadczenia wynika, że taki zegar warto włączyć nie wcześniej niż 2-3 dni przed końcem kampanii.

Jeżeli włączysz go wcześniej, będzie to działać na Twoją niekorzyść, bo klienci zobaczą, że zostało jeszcze mnóstwo czasu do końca kampanii, więc odłożą zakupy na później.

Za to pod koniec sprzedaży, zegar odliczający ostatnie godziny wzbudza w klientach chęć jak najszybszego skorzystania z oferty, bo ten czas dobiega końca na ich oczach.

Jak więc widzisz, kampania sprzedażowa ma wiele wspólnego z codziennym prowadzeniem biznesu. W nim też masz do wykonania sporo różnych zadań i musisz ustalić, które z nich są najważniejsze i na których warto najbardziej się skupić, bo to one przyniosą największe efekty!

Zaproszenie

A jeśli to nadal dla Ciebie za mało, to zapraszam po jeszcze więcej na pokład kursu Liczy Się Kampania!

Dzięki kursowi “Liczy Się Kampania” zyskasz:

✅ Umiejętność przyciągania uwagi potencjalnych klientów.

✅ Wiedzę, jak przeprowadzić skuteczny webinar sprzedażowy.

✅ Więcej pieniędzy. Wygeneruje potężne zastrzyki gotówki ze sprzedaży produktów.

✅ Umocni Twoją pozycję na rynku, dzięki czemu zwiększy się Twoja rozpoznawalność oraz autorytet − pojawisz się na „radarze” osób, które wcześniej nie miały pojęcia o Twoim istnieniu.

✅ Przyspieszy proces budowania i rozwoju Twojej społeczności (lista mailingowa, fani na Facebooku, followersi na Instagramie), bez której ciężko o znakomite wyniki w biznesie.

✅ Otworzy wiele nowych drzwi, jak współpraca z liderami z branży, dzięki czemu Twój autorytet wzrośnie, a klienci, zamiast do konkurencji zaczną przychodzić do Ciebie.

✅Wygeneruje dodatkowy czas dla Ciebie oraz Twoich bliskich. Zamiast ślęczeć nad zbędną pracą, możesz iść na basen, na siłownię, na spacer. Dzięki regularnemu odpoczynkowi i regeneracji stajesz się skuteczniejszym przedsiębiorcą.