Ogranicz SPOTKANIA | Poranny Inspirator #89

Z jednej strony w biznesie najważniejsze są relacje, ale czy to oznacza, że masz być wszędzie na każde zawołanie? Z drugiej strony: czy z każdego spotkania coś musi wyniknąć? Może po prostu sama wymiana zdań będzie bardzo interesująca? Z trzeciej strony rozmowy rozmowami, kawki kawkami, ale… biznes sam się nie zrobi.

Kiedy ograniczyć spotkania? O tym w dzisiejszym nagraniu.

Aby być na bieżąco zachęcam do obserwowania kanałów, w których będą pojawiały się informacje o nowych odcinkach.

1. Subskrybuj kanał na YouTube ►http://bit.ly/subujpopiela

2. Polub fanpage ► https://www.facebook.com/liczysiewynik

Żeby dostawać powiadomienia wejdźcie na stronę główną fanpage:https://www.facebook.com/liczysiewynik

Jak najedziecie na przycisk „Lubię to”, to rozwinie wam się menu. I w sekcji „Powiadomienia” przełączcie na „wszystkie włączone”. Dzięki temu algorytm Facebooka nie będzie was pomijał i dostaniecie powiadomienie.

3. Snapchat  ► bartekpopiel

Zapraszam do oglądania i pamiętaj, że kolejny odcinek już jutro o 6:30!

 

Dzień dobry! Witam Cię w kolejnym odcinku z serii Poranny Inspirator.

Dzisiaj chciałbym poruszyć kwestię spotkań biznesowych. Podejdę jednak do tego tematu od nieco innej strony, bo ja zamierzam Cię przekonać do tego, by… zdecydowanie je ograniczyć.

Żałuję, że sam nie posłuchałem podobnej rady kilka lat wcześniej. Wtedy z pewnością nie zmarnowałbym tylu godzin na bezowocne spotkania, na których ktoś przedstawiał mi jakieś super okazje, super biznesy, ale… no właśnie. Zawsze jest jakieś „ale”, prawda?

Przerażająco często zdarzało się, że ten ktoś przychodził bez ustalonego planu, bez żadnych wytycznych, bez konkretnej propozycji.

Chciał po prostu spotkać się na zasadzie „spróbujmy, przegadajmy, może coś z tego wyjdzie”.

Jasne, że takie coś nie bardzo mi pasowało, ale wychodziłem z założenia, że jak ktoś mnie zaprasza, chce się spotkać, to odmówić po prostu nie wypada.

Dzisiaj wiem, że to bardzo nieproduktywne. Takie spotkania to przecież marnotrawienie czasu. Zarówno mojego, jak i tych ludzi. Przecież nic konkretnego z tego nie wynika. Znacznie lepiej jest się skupić się na rozwijaniu swojego biznesu.

Dzisiaj 95% spotkań, które odbywam, najpierw są umawiane na Skypie. Nawet jeśli ktoś mieszka w miarę blisko mnie i można się spotkać bez problemu, to zawsze dążę do tego, by najpierw omówić daną sprawę na Skypie. Proszę też o podesłanie konkretnych tematów, które ten ktoś chce poruszyć w trakcie takiego spotkania.

Bo jeśli ktoś ma problem, żeby podesłać kilka krótkich notatek, żeby przegadać przez chwilę sprawę na Skypie, to wierzcie mi – będzie miał też problem z tym, żeby przyjść przygotowanym na spotkanie.

Totalnie niezaangażowanie się w rozmowę na Skypie jest dla mnie znakiem, że mój rozmówca nie przygotuje się też do dyskusji na żywo.

Kolejna sprawa – kiedy już decyduję się z kimś spotkać, zawsze wyznaczam konkretną godzinę, o której dane spotkanie ma się zakończyć. Jeśli umawiamy się na dziesiątą, to zapowiadam z góry: słuchaj, mam tylko pół godzinki, więc przegadajmy to w miarę sprawnie, ok?

Jeśli widzę, że dobrze mi się z tą osobą rozmawia, ma konkretne pytania, jest przygotowana… nie ma problemu, możemy się wtedy spotkać, omówić temat całościowo. Ale jeżeli ktoś przychodzi „z marszu”, bez wcześniejszego przemyślenia tego, co chce przegadać, a zamiast tego chce sobie tylko urządzić pogawędkę, to naprawdę szkoda naszego czasu.

Bardzo ważne jest to, żebyś skupił się na biznesie. Buduj zasięgi. Buduj swoją pozycję na rynku. To właśnie jest przecież w biznesie najistotniejsze.

Oczywiście obecność na różnego rodzaju szkoleniach, spotkaniach, konferencjach, networkingach też bywa pomocna… nasiąkaj tym, jak myślą przedsiębiorcy. Bardzo ważne jest jednak to, żeby cały czas myśleć przede wszystkim o swoim biznesie, o swoich klientach.

Zaznaczam, że oczywiście nie jest tak, że odcinam się od całego świata. Absolutnie! Można mnie złapać na różnego rodzaju konferencjach i jeżeli ktoś jest przygotowany do dialogu, to ja się bardzo chętnie spotkam. Jeżeli ktoś przygotuje się do rozmowy na Skypie, też nie ma problemu, byśmy spotkali się na żywo.

Jeżeli mam z kimś nawiązaną relację, to przecież też możemy się umówić na kawę, na piwo, po prostu pogadać zupełnie na luzie. To nie jest tak, że jestem całkowicie odcięty od świata, należy te rzeczy rozróżniać.

Jeżeli jesteś więc w takim momencie, w którym ktoś ciągle Ci coś proponuje:

Słuchaj, spotkajmy się, bo mam super propozycję.

Słuchaj, musimy się spotkać, bo mam super temat w kwestii inwestycji!

Słuchaj, wchodzi nowa firma do Polski i nie wyobrażam sobie, byś Ty w tym nie działał.

Jeżeli masz co chwilę jakieś propozycje spotkań, to po prostu… zrób od tego detoks. Na pół roku odetnij się od tego typu rzeczy. Skup się na swojej firmie. Buduj biznes na stabilnych fundamentach. Fokusuj się na zwiększaniu zasięgów, na dawaniu większych wartości Twoim klientom, na rozbudowaniu i wzmocnieniu Twojej marki, Twojego „imperium”. Na tym się skup, a zobaczysz, że to przyniesie naprawdę spektakularne rezultaty.

Nie daj się ściągać na boki.

Na dzisiaj to tyle. Jeżeli Ci się podobało i dało Ci do myślenia, to oczywiście wbij kciuka w górę, zostaw komentarz i widzimy się jutro o szóstej trzydzieści.

Trzymaj się, hej!

5/5 - (3 głosów)
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments