Więcej ENERGII! | Poranny Inspirator #15

Pozamykaj otwarte pętle – pierwszy raz usłyszałem o tej koncepcji w szkoleniu Ebena Pagana „Wake Up Productivity”. Zrobienie tego ćwiczenia sprawiło, że poziom energii mocno poszedł do góry. Zatem jeżeli brakuje Ci energii do działania, szybko się męczysz, jesteś rozproszony, robisz jedno, a myślisz o czymś zupełnie innym, to zró to ćwiczenie.

To jest tak proste i tak skuteczne, że smażyłbym się w piekle gdybym się tym z wami nie podzielił.

Szczegóły w nagraniu!

Aby być na bieżąco zachęcam do obserwowania kanałów, w których będą pojawiały się informacje o nowych odcinkach.

1. Subskrybuj kanał na YouTube ►http://bit.ly/subujpopiela

2. Polub fanpage ► https://www.facebook.com/liczysiewynik

Żeby dostawać powiadomienia wejdźcie na stronę główną fanpage:https://www.facebook.com/liczysiewynik

Jak najedziecie na przycisk „Lubię to”, to rozwinie wam się menu. I w sekcji „Powiadomienia” przełączcie na „wszystkie włączone”. Dzięki temu algorytm Facebooka nie będzie was pomijał i dostaniecie powiadomienie.

3. Snapchat  ► bartekpopiel

Zapraszam do oglądania i pamiętaj, że kolejny odcinek już jutro o 6:30!

Wersja tekstowa

Dzień dobry, dzień dobry! To jest Poranny Inspirator!

Dzisiaj będziemy rozmawiać o tym, skąd brać energię do działania i jak sprawić, by mieć jej więcej. Brzmi fajnie? Więc zapraszam!

Chciałbym pokazać Ci jedno niezwykłe ćwiczenie. Uwierz mi – jest po prostu N I E S A M O W I T E. Kiedy tylko je zrobisz, poczujesz się, jakbyś był o trzydzieści kilo lżejszy. To naprawdę coś wyjątkowego. Coś, co potrafi uwolnić niesamowitą ilość energii do pracy.

Na czym ono polega?

Krok pierwszy: zrób listę wszystkich spraw, które siedzą Ci w głowie. Mogą to być na przykład niespełnione obietnice – coś komuś obiecałeś i się z tego nie wywiązałeś? Ktoś obiecał coś Tobie i się z tego nie wywiązał? Albo pokłóciłeś się z kimś? Z bratem, siostrą, kolegą? Albo masz coś komuś za złe? Albo chciałeś coś kupić na jakiejś aukcji internetowej i zostałeś oszukany? I tak dalej i tym podobne.

Po prostu wypisz wszystkie sprawy, które siedzą Ci w głowie i które w jakiś sposób Cię męczą.

Następnie, gdy lista będzie już gotowa, zaznacz gwiazdką albo jakimś kolorem wszystkie te sprawy, na które masz wpływ.

Bo może być tak, że pokłóciłeś się z osobą, która niestety od nas odeszła. W takiej sytuacji nie da się tego konfliktu już w żaden sposób rozwiązać – po prostu nie masz na to wpływu i jedyne, co możesz zrobić, to puścić to w niepamięć. Przebaczyć. Uporać się z tym w swojej głowie.

Zaznacz wszystko, na co masz realny wpływ oraz te rzeczy, które są najbardziej palące. Coś, co Cię wkurza, wierci ci dziurę w brzuchu. Zastanów się, jakie działanie w związku z tym możesz podjąć, a następnie… podejmij je. Po prostu.

Wyobraźmy sobie, że masz całą tą listę przed sobą i – przykładowo –  pod podpunktem numer jeden napisałeś: „Pokłóciłem się z siostrą”. Więc co robisz? Bierzesz telefon i dzwonisz: „Słuchaj siostra, mamy taką i taką sprawę, której nie wyjaśniliśmy. Chciałbym o tym pogadać, bo mnie to męczy”. I to wszystko 🙂

Jeśli pod punktem numer dwa miałbyś coś takiego: „Zostałem wykiwany”, to co możesz zrobić? Odpuścić, puścić w niepamięć, zostawić tą sprawę karmie, wierzyć, że los ukarze tego człowieka. Po prostu podobnymi rzeczami nie ma sensu się zajmować.

Punkt numer trzy: „Obiecałem tacie, że mu coś tam sprawdzę w internecie i ciągle to odwlekam”. Zamiast ciągle to odwlekać zrób to w końcu, albo zadzwoń do niego i powiedz, że nie masz czasu i że zajmiesz się tym za np. dwa tygodnie, więc może będzie lepiej, jeśli poprosi o pomoc kogoś innego.

Jak zrobisz tą listę, to przy każdym punkcie podejmij jakieś działanie – albo uznaj, że nie ma sensu się tym zajmować. Czyli: albo odpuść albo podejmujesz jakieś działanie. To Ci zajmie trochę czasu, to pewne. Tydzień, może dwa. To zależy od tego, jaką ilością czasu dysponujesz w ciągu dnia.

Wierz mi, że jak pozałatwiasz wszystkie niedomknięte pętle, jakieś niedomówienia… jak to wszystko wyjaśnisz, to nagle odkryjesz, że masz w sobie niesłychane pokłady energii do działania, o istnienie których sam się nawet nie podejrzewałeś.

Zatem nie marnuj czasu i zacznij robić to ćwiczenie już teraz, bo jeśli przez to wszystko przejdziesz, to po prostu poczujesz się wspaniale. Przypomnisz sobie, czym jest wolność umysłu, lekkość ducha i nie będziesz mógł wyjść z podziwu tego, jak niesłychanie efektywnie działasz.

W dzisiejszym materiale to wszystko. Jeśli Ci się podobało, zostaw jakiś ślad po sobie – może łapka w górę, może subskrypcja kanału na Youtubie, może komentarz, może lajk na facebooku? To jest dla nas najlepszy sygnał, że warto nadal pracować nad tą serią. Tymczasem… kolejny odcinek już jutro! Pozdrawiam serdecznie, hej!

 

5/5 - (1 głosów)
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Maja
Maja
7 lat temu

Bartku już kiedyś wspominałeś o tym zadaniu, w którymś z materiałów. Super, że znowu poruszyłeś temat bo siedzi mi to z tylu głowy od tamtego czasu, ale bałam się z tym zmierzyć! Może wtedy nie był odpowiedni czas 😉 Dziś to mój priorytet – chyba najwyższy czas wyrzucić śmieci z głowy 😉

Irmina Liczbik
Irmina Liczbik
7 lat temu

Czasem mam wrażenie, że mamy w głowach taki wbudowany głosik mówiący „Ale po co będziesz to robić? To może poczekać!” i wtedy właśnie sprawy pozostawiamy samym sobie…