Wiesz, że istnieje jedna sprytna strategia, która może przynieść do Twojej firmy od kilku do kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie?
Co ciekawe, żeby zacząć z tego korzystać potrzebujesz od 20 minut do kilku godzin pracy (w zależności od biznesu jaki prowadzisz).
Ta sama strategia pomoże Ci mocno obniżyć, a może nawet całkowicie skasować koszty reklamy.
Korzystam z tej strategii od ponad 2 lat i tylko dzięki niej zarobiliśmy dodatkowe 300.000zł. Pierwszy raz na łamach bloga omawiam tą strategię tak dokładnie.
Dotychczas tą metodę tak dokładnie pokazywałem klientom, którzy płacili po kilka tysięcy złotych za pakiet indywidualnych konsultacji, lub zakupili produkty premium. Dlatego nagranie, które zaraz zobaczysz jest dla mnie niezwykle ważne.
Z nagrania (lub wersji tekstowej) dowiesz się:
- Jak zmniejszyć lub całkowicie zlikwidować koszty reklamy?
- Jaki niewybaczalny błąd popełniają blogerzy i właściciele portali tematycznych?
- Co zrobić, żeby na Twój newsletter zapisywało się co najmniej kilkadziesiąt osób każdego dnia?
Wielka prośba
Bardzo dużo pracy włożyliśmy w to nagranie dlatego mam prośbę: pomóż mi dotrzeć do innych osób, którym to nagranie może pomóc. Może wśród znajomych masz kogoś, komu warto podesłać to video? Podeślij nagranie i pdf’a mailem, Messengerem albo udostępnij na Facebooku. Z góry bardzo, bardzo dziękuję ?
A teraz zamknij drzwi, wycisz telefon, pozamykaj wszystkie inne zakładki i zobacz to nagranie do ostatniej minuty. Jak wolisz czytać to pod nagraniem masz wersję tekstową.
POBIERZ PDF
Wolisz czytać zamiast oglądać? Jesteś osobą niesłyszącą? W takim razie zapraszam do wersji tekstowej 🙂 Kliknij w okładkę lub link zamieszczony poniżej:
Kliknij tutaj, aby pobrać wersję tekstową (pdf)
To jest tylko wierzchołek góry lodowej. Znacznie więcej tego typu treści znajdziesz w kursie „Liczy się strategia”. Już niedługo otwieramy ponownie zapisy, więc…
Zapisy na kurs “Liczy Się Strategia”
ZAKOŃCZONE
Jeżeli:
1. Chcesz mieć stały strumień klientów, dla których cena nie jest najważniejszym czynnikiem przy zakupach.
2. Chcesz znacząco poprawić sprzedaż w swojej firmie (być może nawet o kilkaset procent!)
3. Chcesz, aby Twoja firma działała jak dobrze naoliwiona maszyna
.Jeżeli masz jakieś pytania, prośby, sugestie, albo po prostu chcesz napisać, że zrobiliśmy dobrą robotę, to zapraszam do komentarzy 🙂
WAŻNE:
Pamiętaj, żeby wpisując komentarz podać prawidłowy adres email, bo na tego maila zostanie wysłana informacja o bonusie.
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na to, że dostaniesz od nas automatycznie maila z linkiem do bonusowego nagrania. Stanie się to bez względu na to, czy skomentujesz wpis, czy skorzystasz z funkcji “odpowiedz” reagując na komentarz innej osoby.
Chcę, żebyś wiedział, że tego maila dostajesz jednorazowo. Nie trafi on do naszej bazy, nie będziemy Ci wysyłać żadnych innych maili jeśli nie jesteś zapisany na nasz newsletter.
Jeżeli chcesz skomentować poniższy wpis, ale NIE CHCESZ otrzymać wiadomości zwrotnej z listą pytań strategicznych, to w polu na email wpisz: tylkokomentujeniechcepytan@gmail.com. Albo wymyśl coś innego 😉
Natomiast jeśli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia o nowych wpisach i dodatkowe materiały, które wysyłam tylko i wyłącznie newsletterem, to zapisz się tutaj. W pierwszej wiadomości dowiesz się w jaki sposób przetwarzamy i chronimy Twój adres email. Z newslettera możesz się w każdej chwili wypisać. W każdej wiadomości na dole jest link “Wypisz mnie z subskrypcji”. W razie wątpliwości zapoznaj się z naszą Polityką Ochrony Prywatności.
To bardzo ważne, żebyś zapoznał się z powyższą treścią zanim dodasz komentarz.
Hej. Mnie zawsze zastanawia dlaczego teksty w oto lub na squuzepage są taaaakie długie. Czy ktokolwiek to czyta.? Czy faktycznie ludzie zjeżdżają na sam dół i dlaczego to robią?
Pozdrawiam.
Tak, ludzie czytają. Po prostu przed wydaniem pieniędzy chcą wiedzieć co kupują i jakie będą mieli z tego korzyści. Ludzie są na różnym poziomie relacji. Jak ktoś jest nowym czytelnikiem, to raczej przeczyta ofertę. Jak ktoś mnie zna, czyta, ogląda od dłuższego czasu i wie czego się można spodziewać moich materiałach, to od razu szuka przycisku “Kupuję”. Natomiast oferta powinna odpowiadać na wszelkie pytania, żeby nie było konieczności odpisywania np. kilkuset osobom co dokładnie mają w środku 🙂
Jak taka ofertę dobrze napisać ? Bartku
Bartek ja mam 50 punktową checklistę zawierającą punkty, które muszą znaleźć się w ofercie. Będę za jakiś czas robił z tego warsztat. Mała grupa, każdy wyjeżdża z solidną wiedzą na temat pisania ofert i jakąś wstępną ofertą swojego produktu / usługi.
Bardzo czekam na ten warrsztat 🙂 Bartek jesteś absolutnym mistrzem ofert 🙂
Ja rowniez, jak Anna, czekam na ten warsztat. Daj znac wczesniej, zebym mogla zorganizowac sobie lot 😉
Podobno tak jest 😉
ja też chętnie przyjadę na tai warsztat 🙂
Ja czytam wszystkie do końca i robię tak zawsze, nawet jak znam autora danego kursu ? Przyznam szczerze, a w tamtym roku na kursy wydałam ponad 10 000 (także stacjonarne z kosztami dojazdu i noclegów) i wszystkie kursy on-line kupiłam w OTO :p oczywiście nie żałuję żadnego z tych zakupów =).
Bardzo interesuje mnie warsztat pisania ofert, który Bartku szykujesz, bo również zamierzam sprzedawać swoje produkty online.
Czytają, czytają. Sama czytam. Nie wszystkie oczywiście, lecz te, które mnie interesują i które są dobrze napisane. Jeśli zaczynam rozważać zakup, ale nie do końca jestem pewna to potrafię przeczytać baaaaardzo długie teksty, aby się upewnić czy ta oferta na pewno spełni moje wymagania.
Zrobiłem ankietę wśród klientów – okazało się że przytłaczająca większość facetów nie czyta długich tekstów, tylko od razu skrolują na koniec (na pytanie dlaczego – odpowiedź zawsze kręciła się wokół sformułowania “szkoda im czasu na lanie wody i wciskanie kitu”
Natomiast u kobiet było odmiennie – Lubią czytać i przeważnie czytają, łatwiej udawało się im sprzedać przez grę słów i działanie na emocjach… konkretne cechy produktu były mniej ważne niż wytworzone w nich emocje
Tak więc jak widać oferta dla kobiety i mężczyzn powinna być całkowicie odmienna 🙂
Chyba powinnam być facetem 😉
Moja główna lekcja – ucz się i wdrażaj od razu, a nie czekaj aż zapomnisz?
Dokładnie 😀
Lekcja, jaką wyciągnęłem z materiału video to… “Szybka implementacja w życie nowo zdobytej wiedzy/umiejętności”. Z góry dziękuję za free materiał i pozdrawiam – Monika
Bardzo proszę, mam nadzieję, że będzie przydatny 🙂
Pozdrawiam, cenne informacje do wdrożenia Jan
Najważniejsza lekcja: Prędkość implementacji – często łapię się na tym, że przeciągam różne projekty (szukając “lepszego” rozwiązania i więcej informacji) w nieskończoność albo przekładam na “kiedyś” ;).
Pozdrawiam!
Mega ważna sprawa. Najgorzej, że nie da się być w 100% przygotowanym, bo codziennie pojawia się jakaś nowa wiedza, artykuł itp. Jak to mówią: zrobione jest lepsze od doskonałego 🙂
To oczym Bartku piszesz, mówisz, można przyrównać do firmy Microsoft, która od początku wypuszcza na rynek “dziurawe” systemy operacyjne 🙂 to lepsze od doskonalenia i nie wdrażania w rynek. Systemy operacyjne się sprzedają, użytkownicy zgłaszają problemy, firma udoskonala już sprzedający się system na rynku 🙂
To jest to.
Wojtek bo zawsze jest coś do poprawy: gdyby od razu dało się coś zrobić idealnie, to mielibyśmy tylko jedną generację iPhona a nie 11 😀
Mam podobnie…
Lekcja którą wyniosłem z filmu to ” kuj żelazo póki gorące” 🙂
Moja lekcja jest taka, by nieco bardziej wysilić się do zachęcenia subskrybentów do zapisu na listę 🙂
Warto 😉
Ciekawe wideo. Mnie osobiście zaciekawiła “szybka oferta” w trakcie zapisu na newsletter. Odliczanie czasu na pewno zmusza do przemyśleń czy ten produkt jest dla mnie. Koniecznie muszę sam to u siebie wykorzystać 😛
Olgierd bardzo polecam, zwłaszcza że nie wymaga to dzisiaj praktycznie żadnych zdolności programistycznych 🙂
Tak, presja zwykle dobrze działa – wystarczy wejść do Biedronki: “Tylko w tym tygodniu!”, “Do wyczerpania zapasów”…
Jednak również warto ją stosować z umiarem.
Dobrym przykładem są tutaj reklamy Media Expert. Ich “wietrzenia magazynów” trwają cały rok. Z tego powodu te reklamy nie mają takiej siły przebicia, bo ludzie się do tego przyzwyczajają i nie traktują takiej okazji jak czegoś wyjątkowego.
Czasem chciałbym coś co mnie zainspirowało zamieścić na swoim fanpage, ale jak wiecie FB tnie zasięgi przy zamieszczaniu linków z YouTube. Czy zgadzasz się, żeby pobrać Twoje video z YouTube i wrzucić na Fb? Oczywiście z opisem, że to nie mój film?
Adam zdecydowanie lepiej będzie jak podasz link tutaj, na blog: https://liczysiewynik.pl/strategia-reklama-za-darmo/
Z góry dziękuję! 🙂
Prędkość implementacji 🙂
Marcin w takim razie nie ma co: sprawdź pocztę, zobacz video bonusowe i działaj jak najszybciej ?
Najważniejsza lekcja: najpierw dawaj, potem dopiero bierz, co w kontekście newslettera oznacza, jeśli chcesz, by ktoś się zapisał na Twoją listę, daj mu coś w zamian za zapis. Zbierając same adresy e-mail w tej pierwszej fazie korzystasz tylko Ty, Twój czytelnik może jedynie mieć nadzieję, że w późniejszej fazie on też skorzysta i relacja na koniec dnia będzie win-win.
A w zamian za maila można zaoferować naprawdę dużo: ebook, raport, kalkulatory excelowe, bonusowe video, zapis z webinaru, zapis video z wystąpienia na żywo itd. Możliwości jest od groma ?
Mi spodobała się oferta na początek dla subskrybentów. Super pomysł?
Działaj Szymon 😀
A moja lekcja jest taka, że internet jest skarbnicą darmowej wiedzy. Masz Bartek mojego suba. 🙂 Dzieki za wartościowy materiał.
Oczywiście, że jest ? A to, że jest tej wiedzy aż taka ilość, to dla wielu biznesów (w tym dla mojego) woda na młyn 😉
Moja lekcja z tego nagrania to taka że jak najszybciej muszę wdrożyć jednorazową ofertę, ponieważ pozyskuje leady właśnie z internetu którzy zostawiają swoje dane a jest ich sporo i właśnie uświadomiłem sobie ile pieniędzy ucieka jeżeli czegoś takiego nie mam na swojej stronie 🙂
Grzesiek oferta OTO (jak jest dobry produkt i jest dobrze napisana) może mieć od 5 do nawet 15% skuteczności. To sobie szybko policz ile już przeciekło przez palce i czym prędzej działaj 🙂
Hej Bartku, najważniejszą lekcję jaką wyciągnąłem z tego materiału jest wykorzystywanie szansy jaką niesie okno zaraz po zapisie na newsletter. Niby taki mały detal a z wielkim potęciałem.
Pozdrawiam Arek
Cześć Arek! Tam zachodzi jeszcze jedna ważna sprawa, bo czytelnicy nawet jak nie skorzystają z oferty, to wiedzą, że w jakiś sposób strona jest monetyzowana. Nikt się później nie oburza, że przysyłasz oferty ? Kiedyś był z tym olbrzymi problem gdy ktoś pisał blog i dawał za darmo tony informacji, a potem np. miał z kimś współpracę, to zaraz była fala komentarzy w stylu “ale jak to chcesz zarabiać? Sprzedałeś się! Kiedyś pisałeś dla idei”. Ludzie nie rozumieli, że po drugiej stronie jest człowiek, który też musi gdzieś mieszkać i coś jeść. Sama obecność oferty po zapisie pozwala na grę… Czytaj więcej »
Lekcja dla mnie: To co dla mnie jest mniej więcej oczywistym minimum, dla innych, czasem nawet dla profesjonalistów, bywa zupełnie nieznaną strategią. Zupełną nowością.
Czas zacząć o tym “aktywnie” pamiętać.
Jakub codziennie rodzi się nowy klient. Codziennie 😀
Ja ciągle chłonę nowe rzeczy, przez co “nigdy nie mam czasu” na wdrożenie tego, czego właśnie się nauczyłem.
Ps. Widzę, że jednorazowa oferta robi konkretną robotę, ale wciąż nie wiem, co mogłoby być jednorazową ofertą w branży ubezpieczeniowej…
Jakieś inne ubezpieczenie (odnawialne co roku), które za pierwszym razem zaoferujesz z zerową marżą. Teraz nie zarobisz, ale za rok, dwa itp. już tak 🙂
“gorący strzał” – fajna lekcja – dziękuję 🙂
Bardzo proszę Dorota!
Jak dla mnie najważniejsza kwestia to to, aby OTO była możliwie jak najbardziej atrakcyjna np. cenowo.
Dowiedziałem się, że można refinansować koszty reklamy jednorazową ofertą
Mateusz, jak się wszystko dobrze poukłada, to i reklama się spłaci i jeszcze co nie co zostanie w kieszeni 🙂
To ze warto dodac krotka oferte przy zapisie na newslettera
Hmm.. Pamiętam kilka lat temu gdy przygotowywałem się do matury i trafiłem na kurs “Strategie Nauki Geniuszy”… Nie tylko tyle że zdałem maturę śpiewająco co poprawiłem znacznie swój poziom edukacji i dziś na studiach radzę sobie znakomicie 🙂 Po kilku latach zaczynam wchodzić w e-biznes i na kogo trafiam? 😀 Już wiem że będe miał dobre efekty przez długie, długie lata 🙂 Dziękuję Ci za to bardzo 🙂 Dla mnie najważniejszą wskazówką (którą oczywiście natychmiast wdrożę) jest zaproponowanie tej jednorazowej oferty. Nigdy bym na to nie wpadł. Tym bardziej w momencie w którym ktoś zapisuje się na newsletter, genialna sprawa!… Czytaj więcej »
Kamil! ❤ Rewelacja! Cieszę się, że i wtedy i teraz mogę pomóc 😀
Ta metoda tak naprawdę nic nas nie kosztuje prócz czasu i chęci do wdrożenia 🙂 Ta metoda fajnie się sprawdza przy sklepach internetowych oraz usługach. Dlatego warto dodać OTO gdzie tylko to możliwe 🙂
Dokładnie tak. Powiem od siebie, że nawet jak się wie jak to działa, to i tak zdarzyło mi się zgarnąć jakieś oferty dnia w różnych miejscach 😉
Coś tak prostego a jednocześnie tak człowiek się broni przed “Szybka implementacja w życie nowo zdobytej wiedzy/umiejętności”.
Nie ma się co bronić Adrian! Trzeba działać ?
A ja się nauczyłem, że ty ucząc znów zdobywasz dalsze subskrypcje. Pokazujesz , mówisz, o nagrodzie ale jej nie dajesz. Sprytne – chcesz nagrode daj maila. Mowiąć o OTO robisz OTO (prawie).
Pytanie – jak OTO zaaplikować w B2B – gdzie procesy zakupowe odbywają sie raczej po większej analizie i nie pod presją czasu? – Dłuższy czas oferty? Jakoś nie widze moich klientów (duże instytucje) uginających się pod presją czasu.
Co w przypadku jeśli maila już posiadasz w swojej bazie? Bo rozumiem ze jest to ukierunkowane na zdobycie nowych adresów i taki jest cel docelowy choć wysylasz oferte VIPom.
Peter dlatego zawsze powtarzam, że nie wszystko wszędzie zadziała na zasadzie “kopiuj – wklej”. Z większymi klientami można jasno przekazać, że jest jakaś cena X, ale za kwartał cena będzie o Y wyższa, bo planujecie ulepszenia, zmianę technologii itp. Jednorazowa oferta nie musi być tylko tu i teraz. Tak jak w ebookpoint oferta za 9,90 jest przez cały dzień. U Ciebie obecna cena może być aktualna przez najbliższe dwa miesiące. Oczywiście nie wiem o jakim konkretnie produkcie mówimy, ani kto dokładnie jest klientem. Jednak czasami warto zrobić totalnie na opak wszelkim panującym w branży paradygmatom ?
Najważniejsza lekcja z Twojego wideo to: nie marnuj strony po zapisie tylko przedstaw na niej ciekawą ofertę z rabatem i licznikiem dla swoich Czytelników. Pozdrawiam i dziękuję za materiał 🙂
Dziękuję za komentarz Agnieszka 🙂
Każdą przyswojoną wiedzę jak najszybciej wdrażać w życie.
Lekcja z nagrania – Ogranicz swoją ofertę w czasie, a sprzedaż będzie rosła.
Najważniejsza lekcja to szybkość implementacji wiedzy. Ale milion razy to mówiłeś w innych materiałach, więc żadna nowina 😉
Chociaż też zaintrygowało mnie to z zapisem na listę mailingową. Bo mam coś takiego u siebie na blogu (http://www.dawidszachuje.pl), ale ludzie zapisują się tylko jak o tym wspomnę na streamie/facebook’u.
I teraz zacząłem się zastanawiać skąd ten stan rzeczy 😉
Siema! Dla Ciebie to żadna nowina 😉 Dawid jak widzisz ja też aktywnie podsuwam pod nos w różnych miejscach zapis na listę, ale też sporo ludzi zapisuje się z tzw. ruchu organicznego. Im lepsze będziesz miał treści, tym więcej ludzi będzie wchodzić na Twoją stronę. To się cały czas będzie kumulować.
Hej Bartek, dzięki za kolejne wartościowe nagrania. Idealnie, że przypomniałeś o czymś takim jak prędkość implementacji 🙂
Jeżeli chodzi o OTO, czy myślisz, że coś takiego może również zadziałać w branży B2B, jako OTO do produktu, którego proces sprzedażowy jest zazwyczaj bardzo długi (około pół roku po wszystkich potwierdzeniach w danej korporacji). Czy bardziej proponowałbyś stworzenie innego produktu pobocznego typowo do budowania relacji wychodząc z założenia, że skoro klient kupił od nas coś innego (np. konsultacje), to będzie bardziej skłonny na zakupienie produktu głównego?
To bardzo zależy od produktu, relacji, rynku, ceny i wielu innych czynników. Zdecydowanie lepiej OTO działa na rynku B2C, ale w tych korporacjach też pracują jacyś ludzie. Trzeba by się zastanowić jak to poukładać tak, żeby ludzie z którymi rozmawiamy kupili u nas coś mniejszego.
Szybka implementacja nowych rozwiązań.
Jednorazowa oferta dziala! Świetny początek lejka sprzedażowego.
Moja najważniejsza lekcja z tego video, jest taka że warto wzbogacić proces zapisywania się do newslettera o jednorazową ofertę.
Witam serdecznie ? dzięki temu nagraniu dowiedzialem się o metodzie “OTO” dot. szybkiej implementacji wiedzy. Jakie to proste i oczywiste… ale jakie trudne i żadko wdrażane w życie ?. Dzięki za info i jak zwykle świetny i przyjemnym przekaz ?
Konrad bardzo często tak jest, że rzeczy najprostsze są jednocześnie najlepsze 🙂
Jaka jest moja lekcja na dziś? Żeby częściej odwiedzać Twojego bloga 😉 czy u mnie by ta metoda oferty zadziałała? Nie mam pojęcia. Będe działać w branży odzieżowej oraz beauty więc muszę pomyśleć 😉
O tak, zdecydowanie należy tutaj często wracać 😀 W obu wymienionych branżach można zaproponować jakiś sprytny poradnik.
Dla mnie najważniejszą lekcją jest, że implementacja wiedzy powinna być jak najszybciej bo z czasem “ucieka”.
Moja lekcja to inspiracja do dzialania i wdrozenia czegos nowego 🙂
Ten wątek o prędkości implementacji był dla mnie najawazniejsza lekcją ?
Bartku mam Twoje kursy a jednak brakowało mi najważniejszej części czyli szybkiego wdrażania :szybkość implementacji tak to nazwales?
Cóż mam napisać: do roboty! ??
Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że naprawdę warto wdrożyć metodę OTO. Czasami wydaję mi się, że lepiej najpierw ocieplić leada, np. serią e-maili przed wysłaniem oferty. Jak widać metoda cały czas działa. Pozostaje przełamać się co do wdrożenia. Bardzo chętnie dowiem się jakiej aplikacji używasz do tego procesu.
Artur, ale to tak działa. Tzn. tylko jakaś mała część z wszystkich którzy się zapiszą kupi, ale to jest ok. Cała reszta wie, że coś oferujesz i to na początek też wystarczy. Ja też nie rzucam się na wszystko od razu. Każdy z nas tak ma. Po prostu Ci, którzy się zapisali a nie kupili muszą poczytać nasze artykuły, zobaczyć nasze video, zobaczyć jakiś wywiad z nami, muszą się czegoś nauczyć z treści samego maila i prędzej czy później zostaną klientami. Cierpliwość w biznesie popłaca ?
To ciekawe, że z prędkością implementacji spotykam się po raz drugi w tym tygodniu (może nie dokładnie tak to zostało nazwane gdzie indziej) a do tej pory nawet nie wiedziałem o tym i nie zdawałem sobie sprawy jakie to daje kolosalne rezultaty.
Przypadek? 😉
Dla mnie najważniejsza sprawa to szybkość implementacji. Proste, a jednak tak często pomijane.
Dobrego wieczoru.
Najważniejsza lekcja dla mnie to żeby jak najszybciej wdrażać/używać zdobytą wiedzę.
Moja lekcja to szybsze wdrażanie wiedzy w życie. Mam cały czas z tym problem, że czekam, a potem umyka mi ta wiedza 🙁
Cześć Diana! No to wiesz nad czym trzeba popracować ?
„Zrób to zanim będziesz gotów, gdyż nigdy nie będziesz gotów jeśli będziesz czekać.” – Les Brown
To podsumowanie dla implementacji i podejmowania decyzji “dobrej dla siebie”. Rewelacja!
Amen ?
Najważniejszy wniosek wyciągnięty przeze mnie jest taki, że rzeczy z pozoru bardzo trudne technicznie wcale nie muszą takie być. Mówiłeś już kiedyś o jednorazowej ofercie, ale myślałam, że nie ogarnę tego właśnie technicznie. A tu niespodzianka, że jest to takie proste…
Sylwia dzisiaj w dobie YouTube i grup na fb migusiem można znaleźć albo pokazane rozwiązanie krok po kroku, albo kogoś, kto zechce nam pomóc ?
Bartku, dziękuję za kolejny mega wartościowy materiał. Zadziwiające, jak taka – wydawałoby się – “drobnostka” przekłada się na konkretne wyniki. Zrobię sobie zaraz checklistę (hmmm… od kogo się tego nauczyłem ;)) i zapiszę wszystkie działania do wykonania…
Jak to mówią: diabeł tkwi w szczegółach ?
Cześć! Nauczyłem się, że należy wdrażać wiedzę od razu a nie czekać, no i działać 🙂
Naukę jaką ogarnąłem z tego materiału video to,
że najważniejsze mieć zawsze elegancką fryzurę:)
NO A JAK! ? ❤❤❤
Liczy się prędkość implementacji – sformułowanie, które kupuję! Oby narzędzie do OTO, nie dołaczyło do długiej listy “kiedyś zaimplementuję” 😀
Monika jak myślimy, że “kiedyś się to zrobi”, no to się nie zrobi. Po prostu zaplanuj konkretnie w kalendarzu kiedy się tym zajmiesz 😀
Wreszcie wiem, jak się tworzy te promocje, które nurtowały mnie od dawna. 🙂
Najważniejsza lekcja – szybkie wdrożenie zdobytej wiedzy, ale oprócz wdrożenia, stała kontrola i ulepszanie “projektu”