Cała ta seria składa się z 4 materiałów:
1. Jak zbudować niesłychanie silną przewagę nad konkurencją?
– Kliknij Tutaj (video + wersja tekstowa)
2. Poznaj sekret sukcesu Adobe, Spotify i Netflix
– Kliknij Tutaj (video + wersja tekstowa)
3. Jaką GENIALNĄ rzecz zrobił Solorz (i dlaczego powinieneś zrobić to samo?)
– Kliknij Tutaj (video + wersja tekstowa)
4. Co robić, żeby Klienci wracali przez lata?
– Kliknij Tutaj (video + wersja tekstowa)
W poprzednich dwóch nagraniach porozmawialiśmy o rzeczach fundamentalnych dla stworzenia strategii. Dzisiaj pójdziemy o krok dalej i od razu ostrzegam: będzie znacznie bardziej technicznie.
Mam świadomość tego, że najlepiej się klikają i udostępniają rzeczy lekkie i inspirujące, ale przewagę w biznesie zyskuję się bardzo często „na zapleczu”. Najlepsze firmy działają tak, żeby najlepsze transakcje odbywały się poza radarem konkurencji.
Z dzisiejszego nagrania (lub wersji tekstowej) dowiesz się:
- Jaką GENIALNĄ rzecz zrobił Zygmunt Solorz-Żak tworząc „SmartDOM” i dlaczego powinieneś zrobić to samo, zanim ubiegnie Cię konkurencja?
- Czy to możliwe, żeby opłacało się dopłacić do pierwszych transakcji w imię przyszłych zysków? (dowiesz się dlaczego telekomom opłaca się dać telefon za 1zł)
- Co to jest wskaźnik ARPU, jak go policzyć i dlaczego jego zlekceważenie, to śmiertelny błąd?
- Ile możesz wydać na pozyskanie klienta?
Ponadto będzie odrobina biznesowej matematyki 🙂
Zapraszam serdecznie do oglądania, czytania i komentowania!
Jeśli naprawdę chcesz wiedzieć, jak budować przewagę strategiczną swojej firmy, powinieneś zostawić poniżej swój adres e-mail – informacje o starcie kursu na temat strategii w małej i średniej firmie otrzymasz 12 godzin przed oficjalnym startem 🙂
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!
Ja tam lubię liczenie i konkretne rzeczy. Wideo jak zawsze bardzo przydatne, otwiera oczy na wiele ciekawych spraw!
Wydaje mi się, że CRV powinno się liczyć poprzez odjęcie kosztów, czyli klient zostawi u nas przez x lat kwotę y, ale od tego odejmujemy z, bo w perspektywie x lat takie nam wygeneruje koszta jego szeroko pojęta obsługa.
I tu mnie bardzo ciekawi, jaki procent z tak policzonego CRV firmy przeznaczają na pozyskanie klienta. Na pewno zależy to od branży, ale chociaż jakieś widełki? 10-20 proc.?
Piotr to zależy od firmy. Ogromna część tego w ogóle nie liczy, więc wydają na reklamę „na czuja”. W internecie możesz sprawdzić listę firm, które najwięcej się reklamują. W czołówce masz telekomy i producentów leków.
Czyżby kary dla spółek P.Solorza to element strategii? nahttp://www.forbes.pl/uoki…
Kolejny świetny materiał 🙂 Niesamowitą ilość wiedzy przekazujesz w swoich filmach i wpisach. Dla mnie najważniejsze, że są to KONKRETY niż lanie wody, które można znaleźć u wielu innych osób.
Dziękuję, choć tak naprawdę to co udostępniam tutaj to wierzchołek góry lodowej 🙂
Domyślam się 🙂
Dołączam się. To co uwielbiam u Bartka, to konkrety :)!
Ps. Zapisałam się na listę priorytetową :)!
Ja również 🙂
Rozumiem i szanuję Twoją opinię, jednak zanim podam przykład, to chciałem położyć pod to dobry grunt teoretyczny. Dla osób bardziej doświadczonych takie rzeczy, to mogą być oczywistości, ale większość małych i średnich firm (nawet takich, które na rynku są bardzo długo) w ogóle takich rzeczy nie mierzy i nie liczy.
Solorza wyciągnąłem, bo to był największy i najobszerniejszy przykład z całego nagrania.
Joasiu, Bartek zastosował podstawową zasadę copywritingu, możemy się tylko uczyć od niego :). Kto zajmuje się marketingiem, wcale nie jest zdziwiony. Teksty marketingowe nigdy nie były i nie są rzetelnym dziennikarstwem, choć jak sama zauważyłaś, dziś trudno o rzetelne dziennikarstwo.
Bartku, jak zwykle robisz świetną robotę. Mnóstwo ciekawej wiedzy, popartej przykładami i własną praktyką. Gratulacje :).
Materiał bardzo dobry. Czekam na więcej. Potrafisz zmusić do refleksji i zmiany perspektywy. Przekonałeś mnie do wprowadzenia zmian w mojej działalności.
Material otwierajacy oczy, bede musiala obliczyc swoje wskazniki. Nigdy tego nie robilam, pomyslec o strategii. Moja branza jest niestety sezonowa i tu pewnie nastapia pewne komplikacje.
Patrząc na załączony PDF, roczne CLV to 93,61×12 = 1123,32 a nie 2163. Jesteś pewien, że się nie pomyliłeś, Bartku?
Pozdrawiam serdecznie
Bartku poleciła mnie Ciebie znajoma. I od razu kupiłam kurs Extreme Productivity i mocne strony. Było to w pakiecie. Sporo rzeczy miałam już przerobionych bo zajmuje się od jakiegoś czasu rozwojem osobistym. Aczkolwiek zakupy nie żałuję. W związku ze swoim rozwojem postanowiłam założyć firmę. Tak się szczęśliwie składa, że kolejne elementy do nauczenia się jak ją poprowadzić pojawiają się na mojej drodze. Dlatego też czekam z niecierpliwością na zapowiadany przez Ciebie kurs o strategii.
Jakoś nie mogę zauważyć, gdzie poniżej mogę coś przeczytać poza przeczytaniem czego dowiem, kiedy podam swój e-mail……
Wersja tekstowa ukaże się po kliknięciu na napisane niemałymi literkami „Kliknij tutaj, aby przeczytać wersję tekstową (pdf)” umieszczone pod samym wideo 😉
Wersja tekstowa pokaże się po wybraniu opcji „Kliknij tutaj, aby przeczytać wersję tekstową (pdf)” napisanej niemałymi, czerwonymi literkami pod samym wideo 😉
Bartku czy podane przez Ciebie kwoty to kwoty brutto, czy netto? Bo nic nie piszesz o podatku.
Jak zwykle mocne konkrety, podoba się 🙂
Bardzo wartościowy materiał! Ktoś kto myśli o założeniu własnej firmy bez wcześniejszego doświadczenia może uniknąć wielu błędów i rozczarować czerpiąc wiedzę z tych materiałów. Przez kilka lat pracowałam w branży ubezpieczeniowej i nigdy nie spotkałam się aby moi szefowie czy współpracownicy tak podchodzili do prowadzenia tego biznesu, a przecież to jest sprzedaż taka jak każda inna.
Świetne pokazanie tego, że biznes należy robić przez analizę potencjalnych zysków i kosztów aby się pojawiły i/lub trwały nadal. Z obserwacji wiem, że niewiele osób kalkuluje koszt pozyskania klienta/reklamy w stosunku do pieniędzy, które „przyniesie” do firmy. Ostatnio sam na kolanie robiłem kalkulację kosztów udziału w targach i ile klientów musiałbym pozyskać na nich aby takie przedsięwzięcie było opłacalne. Powoli zabieram się za kalkulację wartości jaką wniósłby pracownik w firmie w porównaniu z kosztami jakie generuje. Matematyka to jednak podstawa biznesu w połączeniu ze strategią i marketingiem, których zresztą nie da się zrobić bez matematycznej analizy.